Kiedy zaczynam montaż kuchni, zawsze zaczynam od dokładnego sprawdzenia wszystkich elementów. Otwieram paczki, rozkładam fronty, korpusy, blaty, okucia i śruby, żeby upewnić się, że niczego nie brakuje i że wszystkie części są w dobrym stanie.
Kiedy zaczynam montaż kuchni, zawsze zaczynam od dokładnego sprawdzenia wszystkich elementów. Otwieram paczki, rozkładam fronty, korpusy, blaty, okucia i śruby, żeby upewnić się, że niczego nie brakuje i że wszystkie części są w dobrym stanie.
Najpierw sprzątam powierzchnię, na której będzie stała kuchnia. Przygotowuję wszystkie potrzebne narzędzia: wkrętarkę, młotek, poziomicę, miarkę, ołówek i inne.
Zaczynam od dolnych szafek. Składam każdy korpus osobno według instrukcji producenta. Upewniam się, że kąty są proste i że wszystko jest dobrze skręcone. Potem montuję nóżki regulowane.
Kiedy dolne szafki są gotowe, przechodzę do górnych. Składam je w podobny sposób, ale jeszcze nie wieszam — najpierw muszę wyznaczyć linię montażu na ścianie.
Kiedy dolne szafki są gotowe, przechodzę do górnych. Składam je w podobny sposób, ale jeszcze nie wieszam — najpierw muszę wyznaczyć linię montażu na ścianie.
Ustawiam dolne szafki w odpowiednim miejscu zgodnie z planem kuchni. Sprawdzam poziom wzdłuż całej linii, reguluję nóżki, aż wszystko jest idealnie równo. Następnie łączę szafki ze sobą śrubami, tak aby tworzyły jednolitą linię.
Na ścianie zaznaczam wysokość montażu górnych szafek — zwykle około 50–60 cm nad blatem. Przykręcam szynę montażową (jeśli taka jest w zestawie), sprawdzam poziomicą i dopiero wtedy wieszam szafki. Po zawieszeniu łączę je ze sobą, żeby stały stabilnie i tworzyły jedną linię.
Kiedy wszystkie szafki stoją, mierzę i docinam blat. Jeśli trzeba, wycinam otwory na zlew i płytę grzewczą, Za wykonanie pobieram dodatkową opłatę. Używam wyrzynarki, a krawędzie zabezpieczam silikonem lub taśmą, żeby wilgoć nie wchodziła w blat.
Wstawiam zlew i podłączam węże wody. Następnie montuję sprzęt AGD: piekarnik, płytę, zmywarkę, okap. Wszystko podłączam zgodnie z instrukcją
Kiedy korpusy i sprzęty są już gotowe, przykręcam fronty. Sprawdzam, czy szczeliny między nimi są równe, a zawiasy działają lekko. Następnie przykręcam uchwyty lub gałki.
Na sam koniec jeszcze raz wszystko sprawdzam — poziomy, drzwi, szuflady. Reguluję zawiasy, żeby wszystko idealnie się domykało. Potem sprzątam miejsce pracy i cieszę się gotową kuchnią.